pedro
zapaleniec
Ilość postów: 2167 Skąd: Kielce Dołaczył: 2005-06-10 | Po nieplanowanym przywiezieniu ornatipinnisów z Krakowa wpuściłem je do pozostałości po krewetkarium. Sądząc po zaokrąglonych brzuszkach ornati, było to dobre (smaczne) połączenie szczególnie dla nowych gości. Po jakimś miesiącu przy podmianie wody zauważyłem pięknie wybarwioną i wyrośniętą krewetkę babultii; czyli jakoś musiała przeżyć to towarzystwo. Widziałem ją tylko raz i od tamtego czasu jakoś dziwnie zniknęła Do Tanganiki polecam jednak ślimaki z rodzaju Neritina |