| | 2010-06-23 08:43:45 |  |  | Skowron 
  zapaleniec
 
 Ilość postów: 2251
 Skąd: Kielce
 Dołaczył: 2005-09-05
 | Witam 
 Posiadam ten najbardziej popularny reduktor, używany również do argonu, zielony z niebieskim pokrętłem, http://www.allegro.pl/item1086828045_reduktor_argon_do_argonu_co2_rotametr_spawarka_tig.html
 
 Wywaliło mi i to dosłownie plastikową osłonę od rotametru, fruwała po całej szafce odbijając się od półek, było głośno. Butla podłączona jest do zaworka precyzyjnego i elektrozaworu, gaz przy reduktorze odkręcony był minimalnie, butla na pewno nie miała zbyt dużego ciśnienia, bo była nabijana już jakiś czas temu, a ponadto gdyby to była wina butli wywaliłoby zawór bezpieczeństwa. Szybka zmiana temperatury również nie jest powodem. Butla stała odkręcona i zablokowana na elektrozaworze (cała akcja wydarzyła się w nocy a w nocy nie podaję CO2) Czy macie jakiś pomysł co mogło być przyczyną?
 --
 "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
 
 Skowroński Pozdrawia
 
 http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33
 |  | do góry |            |  |  |  |  |  | 
 |  |  | 
 | 2010-06-23 09:32:44 |  |  | klonczerwony 
  zapaleniec
 Krewetkowiec i kolega upierdliwca
 Ilość postów: 1065
 Skąd: Piaseczno
 Dołaczył: 2005-03-20
 | Ja u siebie również posiadam taki reduktor i to nawet jest to już drugi egzemplarz, Uważam że jest to dobry sprzęt za rozsądne pieniądze jednak do czasu jak zacznie się z nim coś dziać. U Ciebie akurat słabym punktem okazała się obudowa ranometru. W nocy, kiedy elektrozawór zablokował dopływ dwutlenku węgla na wyjściu reduktora w ranometrze zrobiło się duże ciśnienie i musiał puścić gwint i obudowa wystrzeliła. Proponuję Ci kupić w sklepie hydraulicznym zaślepkę chyba półcalową, najlepiej jakąś z tworzywa sztucznego, trochę taśmy teflonowej i zaślepić miejsce gdzie była przykręcona obudowa. W czasie normalnej pracy reduktora stosowanego w akwarium ciśnienie jest tak małe, że niema żadnych wskazań na ranometrze i nie jest on do niczego potrzebny.
 --
 Pozdrawiam
 Klonczerwony
 gg: 2570110
 
 http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=101
 
 
 |  | do góry |            |  |  |  |  |  |  | 
 | 2010-06-23 09:37:00 |  |  | Lunatic 
  zapaleniec
 
 Ilość postów: 1663
 Skąd: Kielce
 Dołaczył: 2008-08-31
 | Nawet nie trzeba kupować zaślepki do rotametru, ja bym po prostu go odkręcił i w to miejsce dał końcówkę z wyprowadzeniem na wężyk. --
 -----------------------------------
 |  | do góry |          |  |  |  |  |  |  | 
 | 2010-06-23 11:47:39 |  |  | Skowron 
  zapaleniec
 
 Ilość postów: 2251
 Skąd: Kielce
 Dołaczył: 2005-09-05
 | | Lunatic napisał: |  | Nawet nie trzeba kupować zaślepki do rotametru, ja bym po prostu go odkręcił i w to miejsce dał końcówkę z wyprowadzeniem na wężyk. 
 | 
 
 I tak też właśnie zrobię
   --
 "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
 
 Skowroński Pozdrawia
 
 http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33
 |  | do góry |            |  |  |  |  |  |  | 
 | 2010-07-03 21:02:22 |  |  | Skowron 
  zapaleniec
 
 Ilość postów: 2251
 Skąd: Kielce
 Dołaczył: 2005-09-05
 | Pozwole sobie na kontynuację tematu, ponieważ problemu nie rozwiązałem i musiałem kupić nowy reduktor. 
 Pomysł z zaślepką i całkowitym usunięciem rotametru nie sprawdził się, okazuje się, że średnice w reduktorze są niestandardowe i nie udało się dobrać zaślepki ani odpowiedniej redukcji do bezpośredniego podłączenia instalacji CO2, omijając rotametr i zawór do regulacji. Być może producent zrobił tak celowo ze względów bezpieczeństwa, aby nie można było modyfikować i naprawiać reduktora częściami nieoryginalnymi. Tutaj niestety przyznaję racje Klonowi, reduktor był dobry dopóki się nie zepsuł
   
 Teraz przetestuje inny sprzęt
   --
 "halo Włodku, halo Mietku, czy mnie słyszysz?"
 
 Skowroński Pozdrawia
 
 http://www.kfa.org.pl/articles.php?id=33
 |  | do góry |            |  |  |  |  |  |  | 
 |